Nieznaną relację z pobytu na Wyspie Wielkanocnej pióra Jana Forstera, który towarzyszył Jamesowi Cookowi w wyprawie dookoła świata, odkryli krakowscy naukowcy. Dzieło znajdowało się wśród rękopisów zgromadzonych w księgozbiorze dawnej Pruskiej Biblioteki Państwowej ("Berlinka"). To nie było jedyne interesujące odkrycie.

Dziesięciu naukowców z Instytutu Filologii Romańskiej UJ skupionych w grupie "Fibula" zbadało ponad 450 rękopisów francuskich, włoskich, hiszpańskich, katalońskich i portugalskich.

Chcieliśmy ustalić historię tej kolekcji od początku jej powstania do czasu, kiedy była ona w Berlinie - dr hab. Piotr Tylus, autor i kierownik projektu badawczego "Historia kolekcji rękopisów romańskich w księgozbiorze berlińskim w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie".

Jak dotąd naukowcy odkryli m.in. najstarszy, choć niekompletny zachowany po włosku tekst "Historii Aleksandra" - popularnej w średniowieczu i tłumaczonej na wiele języków sagi o przygodach Aleksandra Wielkiego. Rękopis ten pochodzi z przełomu XII i XIII w. Jest bardzo bogato zdobiony, bo na 16 kartach, zachowanych w "Berlince", znajduje się ponad 40 miniatur - relacjonuje Tylus.

Badania były czasochłonne, bo inwentarz opisujący księgozbiór Biblioteki Pruskiej z˙1918 r. zawierał tylko tytuły dzieł i nazwiska ich autorów, często podane błędnie, bo oprawy niektórych tomów zawierały nie jeden, a kilka rękopisów.

Naukowcy opisywali wygląd rękopisów - oprawę, liczbę kart i ilustracji w tomie. Później śledziliśmy wędrówkę ksiąg z rąk do rąk, zanim dotarły do Berlina. I okazało się, że w Bibliotece Pruskiej znajdują się rękopisy pochodzące z przemytu, choć dokonujący zakupu zapewne o tym nie wiedzieli - podkreśla dr Tylus.

Zawartość księgozbioru świadczy o tym, że w pewnych okresach funkcjonowania Biblioteki Pruskiej interesowano się konkretnymi tematami. Na przykład XIX-wieczne rękopisy dotyczące Alzacji związane są najprawdopodobniej z konfliktem francusko-pruskim.

Ciekawą grupę stanowią także rękopisy medyczne i weterynaryjne. W jednym z nich znalazły się formuły magiczne dotyczące leczenia koni, które ktoś usunął, zapewne nie pochwalając takich nienaukowych metod w terapii zwierząt - mówi dr Tylus.

Pod koniec wojny Niemcy wywieźli zbiory Pruskiej Biblioteki Państwowej na Dolny Śląsk, by uchronić je przed zniszczeniem w czasie nalotów na Berlin. Po wojnie zbiory przejęły przez polskie władze i trafiły do Biblioteki Jagiellońskiej. Właścicielem "Berlinki" jest Skarb Państwa. Władze Niemiec wielokrotnie dopominały się o zwrot kolekcji, w której są cenne rękopisy, grafiki oraz manuskrypty muzyczne.

Wyniki pracy polskich naukowców są regularnie publikowane w piśmie "Fibula". Będą też zamieszczone w internecie jako ogólnodostępna baza na stronie www.info.filg.uj.edu.pl/fibula. Badania zostały sfinansowane przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego, skąd pozyskano 720 tys. euro. Projekt otrzymał też wsparcie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.