"Historia kina w Popielawach" Jana Jakuba Kolskiego zdobyła kolejną
nagrodę. Na piątym festiwalu filmowym w Genewie jury przynało temu
obrazowi Grand Prix. Przypomnijmy, że film ten został uznany na
festiwalu w Gdyni za najlepszy film ubiegłego roku.
Jak mówi sam reżyser - "jest to pełna magii, trochę baśniowa
historia pierwszej w świecie kinomaszyny, którą jakoby wynaleźli
Polacy.
W konkursie genewskiego festiwalu startowało szesnaście filmów
między innymi z Francji, Japonii, Niemiec, Iranu i Rosji. Choć wielu
filmowców twierdzi, że miejsce filmu jest w kinie a nie w telewizji
to Festiwal Genewski organizowany jest między innymi po to, aby
zlikwidować podział na obrazy telewizyjne i filmowe.