Według ostatnich danych najnowszy film Andrzeja Wajdy zobaczyło w ciągu tygodnia ponad pół miliona widzów. Są jednak i tacy, którzy filmu nie zamierzają oglądać. Nasz wybitny dramaturg Sławomir Mrożek powiedział, że nie chce ponownie przeżywać tragedii sprzed ponad 60 lat.

Gdy Niemcy ujawnili informację o Katyniu, przeżyłem koszmar. Miałem wtedy trzynaście lat. Bardzo ciężko to przeżyłem, bo wyobrażałem sobie, jak to musiało wyglądać tam, na miejscu. Myślę, że to było najważniejsze w moim życiu - wspominał Sławomir Mrożek.

Tymczasem na półki księgarń trafił zbiór felietonów Mrożka pod tytułem "Uwagi osobiste".