Na PGE Arenie odbył się koncert amerykańskiego artysty Justina Timberlake'a! Show oglądało prawie 42 tys. widzów. Muzyk swój trwający ponad dwie godziny występ rozpoczął od piosenki "Pusher Love Girl" z płyty "The 20/20 Experience". Kolejny na liście był utwór "Rock Your Body" - przebój z 2003 roku, czyli sprzed 11 lat!

Na razie jesteśmy pod takim wrażeniem, że nie umiemy się wysłowić. To było coś tak niesamowitego. Fantastycznie, tylko za krótko. Jutro nie będziemy się w stanie odezwać słowem, tak mamy zdarte gardła - mówili po koncercie fani Justina Timberlake'a. Wielkie brawa. Świetnie śpiewa i gra, kochamy go jeszcze bardziej niż wcześniej - podkreślali.

Bramki wejściowe na stadion zostały otwarte chwilę przed godz. 19. Tysiące fanów ruszyło biegiem w stronę stadionu. Naszemu reporterowi Pawłowi Balinowskiemu udało się niektórych zatrzymać i zapytać skąd przyjechali. Okazało się, że z bardzo daleka. Z Nepalu. Wczoraj wróciłam właśnie z dwutygodniowego projektu medycznego, więc jestem super nastawiona. W ogóle nie spałam, ale będzie super - mówiła jedna z fanek.

Wielkie emocje udzielały się wszystkim, którzy wchodzili na stadion.

To jeden z największych koncertów na trasie

Koncert Justina Timberlake’a okrzyknięty został jako muzyczne wydarzenie roku. Jest to jeden z największych koncertów na tegorocznej trasie koncertowej amerykańskiego piosenkarza. Z blisko 50 koncertów, które do tej pory zagrał Timberlake w Stanach Zjednoczonych i w Europie, tylko trzy miały frekwencję wyższą niż impreza w Gdańsku. Rekord ustanowiony został w Paryżu na Stade de France. 26 kwietnia z trybun paryskiego stadionu występ Amerykanina oglądało 57 286 widzów.

Justin Timberlake odnosi obecnie spektakularne sukcesy. Jego zdjęcie ozdobiło okładkę amerykańskiego magazynu "GQ" jako "Człowieka 2013 Roku". Timberlake przywiózł też do domu nagrodę Grammy za najlepszą piosenkę R&B (Pusher Love Girl) oraz trzy nagrody American Music Awards. Z kolei wydany w ubiegłym roku album "The 20/20 Experience" został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i osiągnął status najlepiej sprzedającej się płyty na świecie.

Amerykański artysta ma ogromną rzeszę fanów. Najlepiej pokazują to liczby. Jego profil na Instragramie śledzi prawie 3,5 miliona osób. Wokalista ma ponad 31 milionów fanów na Facebooku, a na Twitterze obserwuje go ponad 30 milionów.

(abs)