Julio Iglesias, który jest jednym z najpopularniejszych piosenkarzy na świecie i który sprzedał 350 mln płyt, nie uważa wcale, że ma wielki talent muzyczny. „Jestem przeciętnym wokalistą” - powiedział na konferencji prasowej w stolicy Meksyku.

Iglesias koncertuje właśnie w Meksyku, gdzie promuje swoją najnowszą płytę "1 Julio Iglesias". Na konferencji prasowej był w świetnym humorze i chętnie żartował.

Hiszpański piosenkarz, o którego podbojach miłosnych głośno było jeszcze nie tak dawno, powiedział, nawiązując do planów matrymonialnych Enrique Iglesiasa, że w uwodzeniu kobiet jest znacznie lepszy od syna. W tych sprawach jestem mistrzem - stwierdził 69-letni Julio Iglesias.