Nie dwa miliony funtów, a prawie siedem razy mniej warta jest kolekcja pamiątek po Beatlesach, którą kupiły władze Liverpoolu w 2008 roku. Brytyjczycy wszczęli śledztwo w sprawie przejęcia pamiątek po legendarnym zespole.

W 2008 roku, przejmując muzeum poświęcone Beatlesom, władze Liverpoolu zapłaciły dwa miliony funtów za unikatową kolekcję. Wśród nabytych pamiątek znajdowały się między innymi druciane okulary Johna Lennona, w których nagrał teledysk do utworu "Imagine", i pierwsza gitara George'a Harrisona. Jednak gdy po upływie pięciu lat zlecono ponowne oszacowanie wartości tych przedmiotów, okazało się, że nie są one warte więcej niż 300 tysięcy.

Ponadto ustalono, że ekspert, który dokonał pierwotnego oszacowania, miał powiązania z właścicielem kolekcji. Niewykluczone więc, że celowo zawyżył cenę sprzedaży. Członkowie rady miasta nie zostali o tych powiązaniach poinformowani i zatwierdzili zakup. Wielkim poszkodowanym okazał się w tej sytuacji brytyjski podatnik.

Wszczęte w tej sprawie dochodzenie ustali dokładnie okoliczności sprzedaży i wskaże winnych.

Zarząd muzeum "Beatles Story" wydał oświadczenie, w którym pokreślił, że przebieg postępowania nie będzie miał wpływu na działanie ośrodka. W tym roku odwiedziło go o 8 procent wielbicieli legendy Beatlesów więcej niż w roku ubiegłym.