"Chcemy pokazać powstanie warszawskie światu" – deklaruje Jan Komasa, twórca filmu "Miasto44", który trafi do kin 19 września. Mówi, że jego dzieło „to opowieść podzielona na kilka rozdziałów i film drogi". "Każda scena w danym miejscu dzieje się praktycznie raz. Jak w "Thelmie i Louise", gdzie dziewczyny przenoszą się z miejsca na miejsce co scena" – tłumaczy.

Produkcja "Miasta44" dobiega już końca. Obecnie trwają ostatnie prace związane z dźwiękiem i efektami specjalnymi. Zdjęcia kręcono w ubiegłym roku - od maja do sierpnia - w Warszawie i okolicach, a także w Łodzi, we Wrocławiu oraz w Walimiu i Świebodzicach na Dolnym Śląsku. Główne role zagrali 18-letnia Zofia Wichłacz (jako "Biedronka") i 23-letni Józef Pawłowski (jako Stefan). Film zrealizowano pod honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Producentem filmu jest Akson Studio, a koproducentami: Narodowe Centrum Kultury, Telewizja Polska, Orange Polska i Muzeum Powstania Warszawskiego.

Aby przedstawić wygląd Warszawy z 1944 roku, "zrekonstruować" na ekranie dawną stolicę, filmowcy zastosowali nowoczesne techniki komputerowe. Za efekty specjalne odpowiada hollywoodzki specjalista Brytyjczyk Richard Bain, który współpracował z takimi twórcami kina, jak Christopher Nolan i Peter Jackson, i ma w dorobku efekty m.in. do "Casino Royale", "Incepcji", "King Konga".

(mn)