W sklepach ostatnie dni letnich wyprzedaży. Na większości wystaw widać już plansze z napisem: "Kolekcja jesienna". Stylistka Ina Lekiewicz w rozmowie z reporterką RMF FM zdradziła, że tej jesieni dominować będą dwa kolory - kamel i czerwień, a także ubrania w stylu lat 50. i 70.

Ina Lekiewicz: Przede wszystkim tej jesieni mamy dwa główne, dominujące kolory. Jest to kamel, czyli taki beżowy, ciepły, trochę karmelowy kolor. A drugi dominujący kolor to czerwień. Jeden i drugi jest nowością. Nie pojawiał się we wcześniejszym sezonie, więc jest to takie wyraźne przejście w nowy sezon. Oczywiście, jak praktycznie co zimy modna jest czerń oraz również w tym sezonie kolor khaki, który trochę przechodzi z lata, więc nosząc letnie rzeczy wciąż będziemy modne.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: Jakie są trendy jesieni 2010?

Ina Lekiewicz: Przede wszystkim mamy dwa dominujące trendy retro - lata 70. i lata 50. Lata 70. to są rozkloszowane spodnie, koszule włożone w spodnie, trochę wyższa talia. Lata 50. to postawienie na totalną kobiecość - podkreślamy biust, podkreślamy biodra, trochę ubieramy się jak Brigitte Bardot. Inne trendy, również bardzo mocne, to trend militarno-leśny - kożuchy, kolory khaki i ewentualnie jakieś futra, oraz taki trend, który też pojawia się co zimę, typu królowa śniegu - biele, srebrzystości świetnie sprawdzą się w grudniu i na święta. Jeszcze taki trend wart uwagi i dość łatwy do noszenia, bo wymaga trochę wyobraźni - to jest neogrunge, czyli łączenie wielu różnych tkanin, łączenie kolorów, trochę inspiracja latami 90. i stylem Courtney Love.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: A jeśli chodzi o motywy etniczne?

Ina Lekiewicz: Motywy etniczne - tak, ale już nie jak tego lata. Nie nosimy tego od stóp do głów. Łączymy z rzeczami bardziej sportowymi, basicowymi - dresowymi bluzami, jeansami czy spodniami w kant. Może powiedzmy o kilku takich rzeczach, które kobieta powinna mieć w swojej szafie, żeby być ewidentnie modna w nowym sezonie. Na pewno jest to ramoneska na kożuchu, czyli coś takiego trochę lotniczego. Na pewno jest to rozkloszowana spódnica - tego dawno nie nosiłyśmy, czyli noszona w talii, rozkloszowana do dołu, szyta z koła. Na pewno są to spodnie dzwony i militarna kurtka.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: Czy kożuch może być sztuczny dla fanek ekologii?

Ina Lekiewicz: Absolutnie może być sztuczny. Teraz te kożuchy, które są dostępne w sklepach i są sztuczne, wyglądają naprawdę tak samo dobrze, a nawet lepiej niż prawdziwe. My jesteśmy za. To jest bardzo glamour.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: Po wakacjach pusto na koncie a chcemy być modne - nie za wszelką cenę, ale mamy niewiele. Co w tej chwili trzeba zrobić?

Ina Lekiewicz: Myślę, że bardzo korzystne dla nas jest to, że są modne fasony retro, są modne rzeczy, które wyglądają trochę jak vintage - możemy ich szukać w second-handach. Myślę, że znajdziemy tam świetne, rozkloszowane spódnice. Zresztą nawet możemy pobuszować w szafie naszych babć czy mam. Podobnie jest z tymi rzeczami w stylu lat 70. Inną, taką dobrą rzeczą jest przerabianie, czyli np. jeżeli mamy starą kurtkę, możemy doszyć do niej kołnierz kożuchowy i to też będzie wyglądało dobrze. Oczywiście najprostszym sposobem są dodatki, które najszybciej odświeżą nasz wygląd, chociażby bardzo modny w tym sezonie cienki pasek, który nosimy wysoko w talii.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: Sieciówki podglądają to co się dzieje na wybiegach i u najlepszych projektantów. Czy to też jest taki sposób, żeby zajrzeć do sklepów, które oferują podobne rzeczy, ale trochę tańsze?

Ina Lekiewicz: Absolutnie. Tak naprawdę wszyscy styliści, gwiazdy i tak dalej - wszyscy też ubieramy się w sieciówkach. Znajdziemy tam wszystkie najnowsze trendy z wybiegów i na pewno można się tam bardzo dobrze ubrać.