Imperium Rzymskie sięgało aż na tereny południowych Moraw; jego granica wcale nie kończyła się na Dunaju - twierdzą czescy archeologowie, którzy między Brnem a Mikulovem znaleźli ślady rzymskich osad i twierdz.

Najwięcej rzymskich śladów znajduje się w okolicach góry Hradisko niedaleko miejscowości Muszov. "Znajdowało się tam największe na tych terenach skupisko rzymskich obozów wojskowych. Ze znalezisk można wnioskować, że w zimie obozowało w nich około 20 tysięcy żołnierzy, a w lecie - nawet 100 tysięcy" - twierdzi Jaroslav Tejral z Instytutu Archeologicznego Czeskiej Akademii Nauk.

Ogromna rzymska twierdza na szczycie góry Hradisko przypominała raczej otoczone umocnieniami miasto. Były tam m.in. ogrzewane łaźnie, dom dowódcy z ogrzewaną podłogą, warsztaty i potężne mury. Czescy archeolodzy są przekonani, że rzymska baza pochodzi z drugiej połowy drugiego wieku naszej ery, kiedy Rzymianie chcieli utworzyć nową północną prowincję - Markomanię. Cesarz Marek Aureliusz, który planami tymi kierował z Vindobony (dzisiejszego Wiednia), zmarł jednak, a jego syn Komodus zrezygnował z planów podboju.

00:15