Komediodramat "Habemus Papam - mamy papieża" w reżyserii Włocha Nanniego Morettiego będzie można od dziś oglądać w kinach w Polsce. Na nasze ekrany trafią również znakomity brazylijski kandydat do Oscara "Elitarni - Ostatnie starcie" oraz thriller Stevena Soderbergha "Contagion - Epidemia strachu".

Przewrotna historia o człowieku, który został papieżem wbrew swej woli

"Habemus Papam - mamy papieża", film włosko-francuski, jest pełną komediowych wątków opowieścią o pogrążonym w depresji papieżu, który cierpi z powodu samotności. W rolę zwierzchnika Kościoła wcielił się Michel Piccoli. Psychologa, który ma mu pomóc zagrał Nanni Moretti - reżyser i aktor. W roli rzecznika papieża wystąpił chwalony za tę rolę polski aktor Jerzy Stuhr.

"Przewrotna historia, rozgrywająca się za zamkniętymi drzwiami Watykanu", "fascynująca historia człowieka, który został papieżem wbrew swojej woli" - tak film Morettiego zapowiada jego polski dystrybutor, firma Gutek Film.

Bohater, nowy zwierzchnik Kościoła, tuż po zaskakującym dla niego wyniku konklawe powitać ma tysiące wiernych na Placu świętego Piotra. Ten głęboko wierzący człowiek sądzi jednak, że nie jest godzien, by być papieżem. Marzy ponadto o odnalezieniu spokoju i prostoty w życiu. Chce uciec z Watykanu. Zaskakująca postawa papieża sprawia, że sytuacja w Watykanie wymyka się spod kontroli. Pojawia się groźba skandalu na skalę światową. Jedynymi ludźmi, którzy mogą stawić czoło wydarzeniom, jakie w Watykanie nigdy jeszcze nie miały miejsca, są rzecznik Stolicy Apostolskiej (rola Jerzego Stuhra) oraz wybitny profesor psychiatrii (Nanni Moretti), który ma "wyleczyć" papieża i nakłonić go do wypełnienia wyznaczonej mu misji.

Obraz Morettiego walczył o Złotą Palmę na tegorocznym festiwalu w Cannes. Po premierze oceniło go przychylnie m.in. Radio Watykańskie. Żadnej ironii, żadnej karykatury, wszystko bardzo ludzkie, tak jak głęboko ludzki jest ogólny wstrząs, jaki ogarnia kolegium kardynalskie, kiedy po oczekiwanym "Habemus Papam" wybrany papież odmawia wyjścia na balkon bazyliki świętego Piotra, chowa się w Kaplicy Sykstyńskiej, modli się, płacze - tak radio podsumowało film Morettiego.

Sam reżyser podkreślił: chce, aby film traktowany był jako historia uniwersalna. Pokazałem własną wersję określonego świata - Watykanu. Ale sądzę, że kwestie omawiane w filmie i rozterki bohatera można odnieść do innych sytuacji, innych środowisk. Myślę, że mogą poruszyć widzów, dla których świat postaci z filmu jest zupełnie obcy - powiedział Moretti.

"Elitarni" - dla miłośników kina akcji

Film "Elitarni - Ostatnie starcie" ("Tropa de Elite 2"), brazylijski kandydat do Oscara, który w tym roku prezentowany był m.in. na Berlinale i na festiwalu Sundance - to kontynuacja głośnych "Elitarnych" ("Tropa de Elite") z 2007 roku, uhonorowanych Złotym Niedźwiedziem w Berlinie. Reżyserem obu filmów jest Jose Padilha.

W "Ostatnim starciu", łączącym w sobie elementy thrillera i kina akcji, przedstawione zostały dalsze losy kapitana Nascimento oraz BOPE, czyli oddziałów specjalnych powołanych w Rio de Janeiro do walki z przestępczością zorganizowaną, z bezwzględnymi bossami ulicznych gangów. Aktorzy, którzy wystąpili w filmie przeszli wcześniej specjalne szkolenie, m.in. pod nadzorem elitarnej amerykańskiej jednostki SWAT.

I tym razem reżyser Jose Padilha zebrał bardzo dobre oceny. "Film, który robi ogromne wrażenie" - tak drugą część "Elitarnych" oceniono na łamach magazynu "Variety". W Brazylii film, będący produkcją z 2010 r., odniósł ogromny sukces - pod względem liczby widzów w kinach pokonał nawet "Avatara". "Elitarnych - Ostatnie starcie", choć jest to kontynuacja kinowej opowieści sprzed czterech lat, można oglądać jako film zupełnie niezależny, bez znajomości szczegółów z części pierwszej - podkreśla polski dystrybutor.

Coś dla tych, którzy lubią się bać...

W obsadzie thrillera "Contagion - Epidemia strachu", którego reżyserem jest Amerykanin Steven Soderbergh ("Seks, kłamstwa i kasety wideo", "Traffic", "Erin Brockovich", "Ocean's Eleven") są m.in.: Marion Cotillard, Matt Damon, Laurence Fishburne, Jude Law, Gwyneth Paltrow i Kate Winslet.

Soderbergh ukazał w swoim filmie zachowanie ludzkości w sytuacji skrajnego zagrożenia. Gdy niebezpieczny wirus, przenoszony drogą powietrzną, zaczyna zabijać zaatakowane osoby w ciągu kilku dni i dochodzi do epidemii, lekarze i naukowcy na całym świecie zaczynają szukać lekarstwa, które uratuje ludzi. Starają się także opanować panikę, rozprzestrzeniającą się szybciej niż sam wirus. Zwykli obywatele walczą natomiast o przetrwanie w coraz bardziej podzielonym społeczeństwie.

W piątek na polskie duże ekrany trafi również szwedzki thriller "Klatka" ("Isolerad", reż. Johan Lundborg, Johan Storm) o spokojnym studencie medycyny, w którego życiu dochodzi do mrożących krew w żyłach wydarzeń.