W najbliższym tygodniu chcielibyśmy zwrócić uwagę kinomanów na kilka nowych tytułów. Bo jest w czym wybierać, a doborowa obsada w wielu filmach zachęca do wyjścia do kina. I tak - nie można nie zauważyć filmu "Piętno" z Antonym Hopkinsem i Nicole Kidman -rudowołosną australijkę można oglądać też we "Wzgórzu Nadziei". Warto zobaczyć także "Rosyjską Arkę" Aleksandera Sokurowa i oczywiście polską produkcję – czyli "Symertrię" Konrada Niewolskiego. Wszystkim, którzy nie wyobrażają sobie filmu bez wątku miłosnego polecam natomiast "Przegląd Filmów o Uwodzeniu", który rozpoczyna się dziś w Warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej. O tym, że miłość nie jedno ma imię będzie można przekonać się oglądając takie tytuły jak "Pokojowka z Titanica", "Krotki film o miłości", "Casanova" czy „Rzymska opowieść"

Złote gramofony czyli muzyczne nagrody GRAMMY przyznano kilka godzin temu za oceanem. To ceremonia przypominająca rozdanie Oskarów – tyle że mnóstwo na niej wielkich tym razem jednak świata muzycznego – i te gwiazdy częściej są bardziej rozebrane niż te filmowe. Piosenkarka Beyonce Knowles zdobyła Grammy w 5 kategoriach. m.in. za najlepszy współczesny album R&B "Dangerously in Love” i za piosenkę "Crazy in Love”. Nie udało im się zdobyć nagrody za najlepsze nagranie roku . Ta powędrowała do brytyjskiej grupy Coldplay za piosenkę "Clocks". Luther Vandross otrzymał 4 gramofony m.in. za płytę i piosenkę "Dance For My Father". OutKast zgarnął nagrodę za najlepszy album roku "Speakerboxx/The Love Below” oraz piosenkę „Hey Ya”. Debiutem roku okazała się grupa Evanescence nagrodzona także za najlepsze rockowe wykonanie piosenki „Bring me back to life”. Uroczystości odtwarzane z opóźnieniem, by uniknąć jakiś niespodzianek ze strony niesfornych twórców przebiegły bez większych zakłóceń Pod koniec wieczoru szef Akademii Nagraniowej zapowiedział nową akcję propagandową zmierzającą do przekonania internautów, by nie ściągali plików ze stron www.