W wielu domach w Lesicy na Dolnym Śląsku, które przed wojną zajmowali Niemcy, do dzisiaj można znaleźć książki, monety i inne starocie pochodzące nawet z XVIII wieku. Wieś jednak niszczeje...

Mieszkańcy nie mają pieniędzy na stworzenie skansenu. Antykami palą w piecach, rozkradane są zabytkowe zabudowania. Sołtys i jego żona ratują więc zabytki przed zniszczeniem i chowają je w domu, czekając na sponsora. Do rozkradanej wsi dotarł reporter RMF Michał Szpak: