Sławna czarno-biała i niema komedia „Artysta” z Jeanem Dujardinem w roli głównej zdobyła aż 6 Cezarów – dla najlepszego filmu, najlepszej aktorki oraz za reżyserię, muzykę, scenografię i zdjęcia. Roman Polański, którego nie było na ceremonii, zdobył Cezara w kategorii najlepszego scenariusza adaptowanego.

Według organizatorów, Roman Polański nie przybył, bo zachorował na grypę. Miał on wręczyć honorowego Cezara – za całokształt twórczości – znanej brytyjskiej aktorce Kate Winslet, która gra w jego filmie „Rzeź”. Polańskiego musiał zastąpić znany francuski reżyser Michel Gondry. Polski twórca zdobył nagrodę wraz z francuską pisarką Yasminą Rezą – autorką powieści, na podstawie której powstał scenariusz „Rzezi”. W ich imieniu cenną statuetkę odebrała wzruszona Winslet, która podziękowała Polańskiemu, że umożliwił jej zagranie w tym filmie.

Zaskoczeniem był fakt, że Jean Dujardin nie dostał Cezara dla najlepszego aktora. Wielu komentatorów przypuszcza, że francuska Akademia Filmowa uznała, iż i tak stał się on już gwiazdorem – został nagrodzony za tytułową rolę w „Artyście” m.in. na ostatnim Festiwalu w Cannes, na ceremonii wręczenia Złotych Globów w Stanach Zjednoczonych i nagród BAFTA w Wielkiej Brytanii. W niedzielę natomiast będzie walczył z Bradem Pittem i Georgem Clooneyem o Oscara. Cezara dla najlepszej aktorki dostała natomiast jego ekranowa partnerka – francuska aktorka Berenice Bejo. Po uroczystości rozdania Cezarów ekipa filmu miała polecieć do Los Angeles. Film ten dostał bowiem 10 nominacji do Oscarów. „Artysta” to zaskakująca czarno-biała komedia w reżyserii Michela Hazanaviciusa, który chciał złożyć hołd hollywoodzkiemu kinu niememu.

Za najlepszego aktora uznany został w Paryżu Omar Sy – odtwórca jednej z głównych ról w komedii „Nietykalni”, która bije we Francji rekordy popularności. Recenzenci podkreślają, że film Erica Toledano i Oliviera Nakache’a to dzieło bardzo odważne i pełne humanizmu. Ekranową historię sparaliżowanego milionera, którym opiekuje się energiczny, ciemnoskóry młodzieniec z imigranckiego przedmieścia, zobaczyło już 19 milionów widzów. To jeden z najlepszych rezultatów w historii nadsekwańskiej kinematografii. Obserwatorzy podkreślają również, że Omar Sy jest pierwszym ciemnoskórym artystą, który dostał Cezara dla najlepszego aktora. Media zauważają, że ubiegły rok był bardzo udany dla całego francuskiego przemysłu filmowego - aż 15 filmów przekroczyło próg miliona widzów.

Za najlepszy film zagraniczny uznane zostało natomiast „Rozstanie” Irańczyka Asghara Farhadi. Ekranowa opowieść o dwóch rodzinach, których losy splatają się ze sobą na skutek przypadkowego zbiegu okoliczności, będzie rywalizowała o Oscara z filmem „W ciemności” Agnieszki Holland.