Amerykański film „Monster” z nominowaną do Oscara Charlize Theron jest w gronie głównych faworytów do zwycięstwa w kończącym się jutro Berlińskim Festiwalu Filmowym. Choć parada gwiazd w stolicy Niemiec powoli dobiega końca, niespodziewanie pojawiają się tam jeszcze największe aktorskie sławy.

Wśród sław, które w ostatniej chwili przyjechały na festiwal była m.in. Claudia Cardinalle. Ale przedostatni dzień festiwalu starają się wykorzystać również widzowie. To przecież ostatni dzwonek na obejrzenie prezentowanych filmów.

Jak się jednak okazuje, wcale nie jest to łatwe: Dla mnie zorganizowanie biletów to spory problem, bo decyzje o pójściu do kina podejmuję spontanicznie, dobrze byłoby, gdyby sprzedaż rozpoczęła się miesiąc przed festiwalem - mówi jedna z berlińskich kinomanek.

Festiwal to dla wielu także okazja na dobry zarobek. Wśród nich są m.in. taksówkarze: To dla nas dobry czas, wreszcie coś się w Berlinie ruszyło,

osobiście stoję tutaj pierwszy raz. Często jeżdżę z festiwalowymi gośćmi.

Jutro jednak goście zaczną się już rozjeżdżać - zaraz po tym, gdy dowiemy się, kto dostał Złotego, a kto Srebrnego Niedźwiedzia.