"To była bardzo utalentowana dziewczyna, mimo że nie kończyła żadnej szkoły teatralnej. Z naszych rozmów wiem, że zmierzała poważnie w kierunku tego zawodu i marzyła o teatrze" - mówi w rozmowie z RMF FM aktor Krzysztof Kowalewski, wspominając Annę Przybylską. "Ona była niezwykle otwarta, radosna" - podkreśla.

Ona była w pełni predysponowana, żeby zająć jakieś miejsce w prawdziwym zawodzie. To, co robiła, jest niezwykle zawodowe - mówi o zmarłej aktorce Kowalewski. Była utalentowana, inteligentna. Była wyjątkową osobą - dodaje. Wspomina ją też jako niezwykle ciepłą i sympatyczną kobietę. Zawsze, gdy się zjawiała na planie to podnosiła atmosferę. Żal, żal i jeszcze raz żal - podkreśla.

Krzysztof Kowalewski, który grał z Przybylską w "Złotym środku" podkreśla, że była ona niezwykle ciekawą osobowością i dlatego zaskarbiła sobie sympatię widzów. Ona już miała swoją publiczność, która na pewno szalenie żałuje jej śmierci tak, jak my wszyscy - zauważa. 

Anna Przybylska zmarła w niedzielę w wieku 35 lat. Przegrała walkę z rakiem trzustki.

(mn)