Anna Karenina, bohaterka słynnej powieści Tołstoja, znów inspiruje artystów. Romans wszech czasów w gwiazdorskiej obsadzie w listopadzie pojawi się w polskich kinach. Arystokratkę, która rezygnuje z beznamiętnego, choć bezpiecznego, życia i płaci za to najwyższą cenę, gra Keira Knightley.

W historii tragicznej miłości Anny Kareniny i hrabiego Aleksego Wrońskiego wspaniały materiał na film znalazł Joe Wright, reżyser m.in. "Dumy i uprzedzenia" oraz "Pokuty". Ponownie współpracuje z Keirą Knightley, aktorką wprost stworzoną do ról kostiumowych. Scenariusz do kolejnej ekranizacji książki Tołstoja napisał znany brytyjski dramaturg, laureat Oscara, Tom Stoppard. Rolę hrabiego Wrońskiego gra Aaron Johnson, a męża Anny - Jude Law. Film trafi do polskich kin 23 listopada.

Anna Karenina w teatrze

11 października w stołecznym Teatrze Studio odbędzie się z kolei premiera spektaklu "Anna Karenina" w reżyserii Pawła Szkotaka, twórcy znanego Teatru Biuro Podróży. Szkotak przygotowuje bardzo współczesną wersję klasycznej opowieści o kobiecie, która kosztem skandalu rezygnuje z bezpiecznego, ale beznamiętnego życia. Główną rolę gra Natalia Rybicka, w postać Wrońskiego wciela się Łukasz Simlat. Teatr Studio przedstawi klasyczną powieść w nowej adaptacji autorstwa brytyjskiej pisarki Helen Edmundson w tłumaczeniu Jacka Poniedziałka. Tekst, korzystając z osiągnięć XX-wiecznej dramaturgii, nadaje tołstojowskiej historii niezwykle współczesną formę.

Jeden z najsłynniejszych portretów kobiety w literaturze

"Anna Karenina" Lwa Tołstoja jest jednym z najsłynniejszych kobiecych portretów XIX-wiecznej literatury rosyjskiej. Tytułowa bohaterka powieści wiedzie dostatnie, stabilne i nieco nudne życie u boku dużo starszego męża. Piękna młoda kobieta spełnia się jako matka, ale nie stroni też od przyjęć, jest uwielbiana na petersburskich salonach. Spokój znika wraz z pojawieniem się hrabiego Wrońskiego, który wprowadza w życie Anny namiętność, jakiej nigdy nie zaznała. I zniszczenie, którego nie da się cofnąć. To ponadczasowa powieść o uczuciu, które od początku było skazane na potępienie.