Jak zawrzeć prawdę o świecie i filmie krótkometrażowym? Jak pokazać rzeczywistość poprzez animację? To wyzwanie podejmują twórcy, których dzieła będą prezentowane na rozpoczynającym się Krakowskim Festiwalu Filmowym.

Dyrektor imprezy Tadeusz Lubelski zapowiada, że prezentowane będą głośne światowe dokumenty. - Tradycją naszego festiwalu są filmy krótsze, gdzie raczej mówi się o życiu codziennym ludzi niż o zdarzeniach z pierwszych stron gazet - dodał.

Wśród pereł pokazywanych dokumentów będą dzieła Kazimierza Karabasza, nauczyciela Krzysztofa Kieślowskiego i całej szkoły polskich filmowców. Wybitny dokumentalista odebrał w Krakowie Nagrodę Specjalną Smoka Smoków za całokształt twórczości w dziedzinie filmu dokumentalnego.

Jego dzieła nie wpisują się w falę nowych dokumentów, produkowanych m.in. w Stanach Zjednoczonych – chodzi np. o film Michaela Moore’a „Fahrenheit 9/11”. - Nie mam wielkiego szacunku do tego typu filmów, robionych do gotowej tezy, którą się - troszkę upraszczając – ilustruje. A jak pada słowo „zilustrować”, to już jesteśmy poza obszarem sztuki - mówi twórca. Z Kazimierzem Karabaszem rozmawiał Robert Kalinowski: