Rankiem 6 czerwca 1944 r. siły zbrojne alianckich państw zachodnich rozpoczęły największą w czasie II wojny światowej operację desantową - lądowanie w Normandii. Była ona częścią operacji "Overlord", otwierającej drugi front w Europie.

Decyzję o otwarciu drugiego frontu w Europie poprzez desant w północnej Francji podjęli w sierpniu 1943 r. na konferencji w Quebec Franklin Delano Roosevelt i Winston Churchill. Przybliżony termin inwazji ustalono na 1 maja 1944 r. Operacji tej nadano kryptonim "Overlord".

Pod koniec grudnia 1943 r. naczelnym dowódcą sił inwazyjnych mianowany został amerykański generał Dwight Eisenhower.

W pierwszym dniu inwazji alianci mieli przerzucić na wybrzeża Normandii około 200 tys. żołnierzy, dziesięć dni później miało być ich już blisko 600 tys., a na początku września 2 mln.

Początkowo D-Day, czyli termin desantu morskiego o kryptonimie "Neptun", będącego pierwszą częścią operacji "Overlord", wyznaczono na 5 czerwca. Wojska sprzymierzonych miały dokonać desantu morskiego i powietrznego w pasie liczącym 80 km: od ujścia rzeki Dives na wschodzie do ujścia kanału Carenton na zachodzie. Pierwszego dnia operacji zakładano uchwycenie pięciu przyczółków.

Alianci dysponowali ponad 11 tys. samolotów bojowych i 2 tys. transportowych, a także 7 tys. różnego rodzaju jednostek pływających.

Na odcinku przygotowywanej przez aliantów inwazji Niemcy dysponowali jedynie dziewięcioma dywizjami piechoty i jedną dywizją pancerną. Posiadali zaledwie 350 samolotów. Inwazja sił sprzymierzonych poprzedzona została wielomiesięcznymi bombardowaniami, które w ogromnym stopniu zdezorganizowały ruch kolejowy we Francji. Paraliż komunikacyjny powiększały akcje sabotażowe organizowane przez francuski ruch oporu.

Dużym sukcesem sił koalicji była kampania dezinformacyjna, której celem było przekonanie dowódców niemieckich o tym, że desant nastąpi w rejonie Calais. Marszałek von Rundstedt jeszcze po kilkunastu dniach od inwazji był przekonany, że desant w Normandii jest jedynie dywersją, a lądowanie głównych sił alianckich nastąpi pod Calais.

W przeddzień planowanej inwazji z powodu złych warunków atmosferycznych gen. Dwight Eisenhower podjął decyzję o przesunięciu początku operacji o 24 godziny. Przed świtem 6 czerwca 1944 r. operację "Overlord" rozpoczął desant trzech dywizji powietrzno-desantowych, których zadaniem była osłona skrzydeł rejonu lądowania.

O godz. 6.30, przy wsparciu lotnictwa i artylerii, zaczęły lądować pierwsze jednostki. 150 tys. żołnierzy pierwszego rzutu skierowało się na ponad trzech tysiącach barek desantowych ku pięciu sektorom wybrzeża. Amerykanie utworzyli przyczółki na plaży "Utah" oraz "Omaha", na której doszło do najcięższych walk. Natomiast Brytyjczycy i Kanadyjczycy przyczółki: "Gold", "Juno" i "Sword".

Siły niemieckie w Normandii były zbyt słabe, by skutecznie przeciwstawić się inwazji, ale lokalna obrona poszczególnych plaż zdołała zadać aliantom poważne straty.

W sumie z pierwszego rzutu operacyjnego zginęło około 2,5 tys. żołnierzy, a 8,5 tys. zostało rannych.

Jednak zanim zakończył się "najdłuższy dzień" 6 czerwca, na ziemi francuskiej było już 75 tys. żołnierzy brytyjskich i blisko 58 tys. amerykańskich. Do liczby tej należy dodać jeszcze ponad 20 tys. brytyjskich i amerykańskich spadochroniarzy.

Do 12 czerwca siły z poszczególnych pięciu plaż zdołały utworzyć wspólny przyczółek mający 100 km szerokości i 30 km głębokości, obsadzony przez 330 tys. żołnierzy z 54 tys. pojazdów.

Niemieckie dowództwo nie podjęło kontrofensywy na większą skalę, krępowane przekonaniem Adolfa Hitlera, że desant w Normandii to jedynie wybieg taktyczny, mający odwrócić uwagę od przyszłego głównego lądowania w rejonie Calais. Dlatego większość spośród 58 stacjonujących we Francji niemieckich dywizji skoncentrowano na północny wschód od Paryża.

31 lipca, gdy alianci mieli już do dyspozycji we Francji około miliona żołnierzy, przeszli od walk pozycyjnych do wojny manewrowej - absolutnie zgubnej dla Niemców, pozbawionych większych zapasów paliwa i ustawicznie atakowanych z powietrza.

Ich odwrót z Normandii zakończył się w "kotle Falaise", z jedyną drogą ewakuacyjną, blokowaną przez polską 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka. Przed ostatecznym zamknięciem kotła 19 sierpnia wyrwało się z niego około 50 tys. żołnierzy niemieckich, w dalszych walkach poległo 10 tys., a 45 tys. wzięto do niewoli.

Niemieckie straty materiałowe w tej największej bitwie frontu zachodniego, wyniosły ponad 400 czołgów, 7 tys. innych pojazdów i blisko tysiąc dział.

Klęska pod Falaise obróciła wniwecz niemieckie plany utrzymania Francji. Przekroczenie Sekwany 19 sierpnia ostatecznie zakończyło operację "Overlord".

W sześć dni później alianci weszli do Paryża, a do końca września wyzwolili cały kraj - nie licząc kilku ufortyfikowanych portów na wybrzeżu atlantyckim i brytyjskich Wysp Normandzkich, utrzymywanych przez Niemców aż do kapitulacji III Rzeszy.

(j.)