Film Małgorzaty Szumowskiej „33 sceny z życia” został uznany przez dziennikarzy za najlepszy obraz 33. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Reżyserka przyznaje, że film jest inspirowany wydarzeniami z jej własnego życia. Małgorzata Szumowska to córka reżysera dokumentalisty Macieja Szumowskiego i pisarki Doroty Terakowskiej.

Główną bohaterką filmu jest trzydziestoparoletnia Julia. Wychowała się w szczęśliwej rodzinie, ma kochających rodziców oraz męża, który od lat jest także jej dobrym przyjacielem. W ciągu bardzo krótkiego czasu życie Julii zmienia się jednak radykalnie.

Najpierw umiera jej matka - Barbara, zaraz potem ojciec - Jerzy. Na domiar złego rozpada się małżeństwo Julii z Piotrem. Kobieta traci niemalże wszystkich swoich najbliższych. Reaguje na to szokiem i smutkiem - a jednak nie może równocześnie oprzeć się wrażeniu, że w całej tej sytuacji, związanej ze śmiercią, obecna jest spora dawka czarnego humoru.

Julię zagrała niemiecka aktorka Julia Jentsch. W pozostałych rolach wystąpili m.in. Małgorzata Hajewska, Andrzej Hudziak, Maciej Stuhr, Rafał Maćkowiak i Iza Kuna. W obsadzie jest też Duńczyk Peter Gantzler, którego polscy widzowie znają z filmów "Włoski dla początkujących" Lone Scherfig i "Szef wszystkich szefów" Larsa von Triera. Gantzler zagrał przyjaciela Julii, Adriana.

W związku z tym, że w polskojęzycznym filmie wystąpili zagraniczni aktorzy, zadecydowano się na zastosowanie dubbingu. Grana przez Jentsch Julia mówi głosem Dominiki Ostałowskiej, natomiast Adrianowi - w którego wciela się Gantzler - głosu użyczył Robert Więckiewicz.

33. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni trwa od poniedziałku, zakończy się w sobotę.