"Cobra" atakuje Paryż! - obwieszczają francuskie media. Wielką popularnością cieszy się bowiem we francuskiej stolicy największa dotąd retrospektywa Holendra Karela Appela - jednego z najbardziej kultowych i równocześnie kontrowersyjnych artystów Paryża drugiej połowy XX wieku. Appel był współzałożycielem słynnej międzynarodowej grupy artystycznej "Cobra".

"Cobra" atakuje Paryż! - obwieszczają francuskie media. Wielką popularnością cieszy się bowiem we francuskiej stolicy największa dotąd retrospektywa Holendra Karela Appela - jednego z najbardziej kultowych i równocześnie kontrowersyjnych artystów Paryża drugiej połowy XX wieku. Appel był współzałożycielem słynnej międzynarodowej grupy artystycznej "Cobra".
Retrospektywa Karela Appela cieszy się w Paryżu wielką popularnością /Marek Gładysz /RMF FM

Dzieła sławnego artysty - zainspirowane rysunkami dzieci, sennymi marzeniami i sztuką prymitywną, z których wiele powstało już ponad pół wieku temu - są eksponowane w najbardziej prestiżowych muzeach świata, a równocześnie do dzisiaj budzą kontrowersje.

Część widzów uważa niezmiennie, że postaci, które malował i rzeźbił Karel Appel, są nieco "koślawe". Część zaś niezmiennie się nimi zachwyca.

Sztuka to dla mnie coś, co powinno nam przeszkadzać, wytrącać nas z rytmu codzienności - i w ten sposób zmuszać do refleksji. Tak jest właśnie w przypadku tych dzieł. Nikt nie pozostaje wobec nich obojętny - tak fenomen Appela tłumaczy w rozmowie z korespondentem RMF FM Markiem Gładyszem Jean-Pierre, młody mieszkaniec Paryża.

(e)