Nagle został bez środków do życia. Dwa miesiące nie miał na rachunki, jedzenie i przede wszystkim leki. O interwencję poprosił nas pan Leopold niezdolny do pracy mieszkaniec Gdańska, któremu ZUS wstrzymał wypłacanie renty, choć mężczyzna był przekonany, że będzie ją dostawał aż do przejścia na emeryturę. Pan Leopold zgłosił swój problem, dzwoniąc na Gorącą Linię RMF FM.

Gdańszczanin od ponad dwóch lat jest niezdolny do pracy. Zachorował jeszcze w 2010 roku. Ponad pół roku był na zwolnieniu lekarskim. Później zbadał go lekarz orzecznik z ZUS. Lekarz stwierdził, że nie wolno mi pracować. Powiedział, że od czasu zakończenia zwolnienia do czasu przejścia na emeryturę, należy mi się renta chorobowa. Tak mi powiedział i tak napisane było w orzeczeniu. Nawet mi powiedzieli, że już nie muszę do nich przyjeżdżać, że przekształcą mnie z rencisty w emeryta, jak przyjdzie termin. I dostawałem rentę cały czas. Ostatnio we wrześniu. W październiku pieniędzy już nie było. W listopadzie też. Myślałem, że coś się opóźnia przez formalności związane z emeryturą - opowiada w rozmowie z reporterem RMF FM.

Ostatecznie nasz słuchacz wybrał się do ZUS, gdzie dowiedział się, że renta została zawieszona. O tym fakcie nikt jednak go nie poinformował. Pan Leopold nie dostał żadnego listu w tej sprawie. Na wszystko mi brakuje. Bratanek mi trochę pożyczył na mieszkanie. Ale i trzeba światło, gaz na bieżąco płacić. A przede wszystkim lekarstwa. To jest rzecz, którą muszą mieć, a niestety nie ma grosza - opowiada. Okazuje się, że rencista wpadł w pułapkę... reformy emerytalnej. 

Przepisy "zapomniały" o renciście

Gdy ZUS wydawał decyzję, pan Leopold miał jeszcze 62 lata. Reforma wydłużyła o 3 miesiące jego wiek emerytalny. Rentę wstrzymano, bo - jak tłumaczy teraz ZUS - zgodnie z orzeczeniem lekarza wydanym jeszcze przed reformą, minął jej termin. Zgodnie z informacją zawartą w decyzji z dnia 28.03.2011 r. renta przysługiwała do 30.09.2013 r. i nie było podstaw do kontynuowania jej wypłaty - tłumaczy Ewa Pancer, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Gdańsku.

Pan Leopold miał jednak podstawę by sądzić, że rentę będzie dostawał do emerytury, bo gdyby nie reforma, wiek emerytalny osiągnąłby 31 sierpnia 2013 roku. W ZUS tłumaczą jednak, że nie mogli postąpić inaczej. Świadczenia, do których prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy wymagają przeprowadzenia postępowania orzeczniczego. Bez przeprowadzenia takiego postępowania nie ma podstaw do ustalenia decyzją prawa do renty. Zgodnie z przepisami ZUS nie może przyznać renty z urzędu. Zawsze koniczny jest wniosek osoby zainteresowanej. Prawo do renty wygasa z upływem okresu, na który została orzeczona - mówi Ewa Pancer.  

Nasz słuchacz ponownie złożył wniosek o rentę. Lekarka, która go zbadała, stwierdziła niezdolność do pracy. Pieniędzy pan Leopold jednak nadal nie dostawał. Gdy o sprawę pytaliśmy ponad tydzień temu, kierownik oddziału ZUS, twierdziła,  że decyzja musi się jeszcze uprawomocnić. ZUS czekał... na ewentualne odwołanie od orzeczenia lekarza, które przysługiwało mieszkańcowi Gdańska.

Po naszej interwencji, ZUS przyspieszył jednak wypłatę renty mieszkańcowi Gdańska. Mając na względzie wyjątkową sytuację zainteresowanego, decyzja w sprawie dalszego prawa do renty została wydana jeszcze przed uprawomocnieniem się orzeczenia i w konsekwencji wypłata należna za październik i listopad nastąpiła - informuje Ewa Pancer z oddziału ZUS w Gdańsku.

Pan Leopold potwierdził nam dziś, że ma już pieniądze na swoim koncie.

Czy jednak w podobnych przypadkach ZUS nie powinien informować rencistów, o tym, że muszą ponownie stawiać się do lekarzy orzeczników i składać wnioski o wydanie nowych decyzji ws. renty?

Nie można powiedzieć, że Pan Leopold był niepoinformowany. Celem zakładu jest stałe dążenie do osiągnięcia satysfakcji klientów i poprawy komunikacji z klientami.  Informacje  o nowych przepisach ZUS propaguje w mediach, na stronie internetowej, punktach obsługi klienta. Wiem też, że media bardzo dużo i często informują swoich Odbiorców o zmianach przepisów prawa. ZUS zmienia się dla klientów. Każda propozycja, która pozwoli zrealizować ten cel - uzyskanie satysfakcji  klienta - jest bardzo ważna i potrzebna - stwierdza rzecznik gdańskiego oddziału ZUS. 

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

ug.