Policja zatrzymała dwie osoby do wyjaśnienia sprawy amatorskiej rakiety, która w środę została znaleziona przed jednym z domów w Mrzezinie koło Pucka. To 42- i 39-letni mieszkańcy Gdyni i Rumii. Niewykluczone, że odpowiedzą za stworzenie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia.

W środę mieszkaniec Mrzezina znalazł w pobliżu swojego domu tajemniczy obiekt . Zaniepokojony wezwał służby. Na miejsce przyjechali policjanci, strażacy, pogotowie, ale też antyterroryści.

W czwartek policjanci zatrzymali w tej sprawie dwie osoby. To bracia. Jak nieoficjalnie ustalił nasz dziennikarz Kuba Kaługa, obaj należą do grupy osób, których hobby jest konstruowanie i wypuszczanie rakiet.

Policja w sprawie tajemniczego przedmiotu jest niezwykle powściągliwa. Rzecznik puckiej policji Łukasz Brzeziński w rozmowie z nami, jak ognia unikał słowa rakieta. Zdradził jedynie, że sprawę wyjaśnia i że w mieszkaniach mężczyzn znaleziono różne substancje chemiczne. Według wiedzy reportera RMF FM, chodzi między innymi o paliwo lotnicze.

Policja znalezisko wciąż tylko opisuje i nie próbuje go nazywać. Zaznacza, że przedmiot ma walcowaty kształt i dwa metry długości. Jego średnica to około 30 centymetrów. 

Jednak o rakiecie wspominają nam zarówno mieszkańcy Mrzezina, którzy ją znaleźli, jak i nasi słuchacze, którzy się z nami skontaktowali w tej sprawie. Z ich informacji wynika, że odpalono ją wczoraj po południu kilka kilometrów od miejsca, w którym spadła. Przesłali nam także film z odpalenia podobnej rakiety sprzed 10 dni:

INFORMACJĘ W TEJ SPRAWIE DOSTALIŚMY WCZORAJ NA GORĄCĄ LINIĘ RMF FM


Głośno tykało

Mieszkańcy Mrzezina w rozmowie z reporterem RMF FM podkreślają, że nie pozwolono im robić zdjęć tajemniczego obiektu. Zabroniła tego policja. Rodzina - która mieszka w domu przy którym znaleziono rzekomą rakietę - twierdzi, że była przerażona. Nie miała wątpliwości, że trzeba wezwać służby. Rakieta, bomba, tyka. Tykało, jak zegarek, tylko dwa razy głośniej - opowiada pan Wojciech.

I jak dodaje, bał się, że znalezisko może eksplodować. Policja zapewnia jednak, że nie było żadnego zagrożenia.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.