Tragedia z Złocieńcu w Zachodniopomorskiem. 5-latek zginął tam pod kołami śmieciarki.
Kierowca śmieciarki cofał auto, by podjechać bliżej kubłów na odpadki. 29-latek nie zauważył, że wprost pod koła pojazdu na rowerku wjechał chłopiec.
Dziecko zginęło na miejscu. 5-latek bawił się pod opieką babci, ale kobieta nie zdążyła zareagować.
Wiadomo już, że w momencie wypadku kierowca śmieciarki był trzeźwy. Mężczyzna ma też wszystkie potrzebne uprawnienia.
Przyczyny tragedii będzie teraz ustalał prokurator.
(mn)