Zatrucie tlenkiem węgla w Pruszkowie pod Warszawą. Dwie osoby są nieprzytomne. Jedną zabrano do szpitala.
Dwóch mężczyzn wykonywało prace budowlane na dnie zbiornika, który ma około 4 metrów głębokości. Doszło w nim do wielokrotnego przekroczenia stężeń tlenku węgla - takie są wstępne ustalenia strażaków. Tlenek węgla ulatniał się z silnika motopompy, włączonej na dnie zbiornika. Strażacy, którzy wyciągali obu nieprzytomnych mężczyzn, musieli korzystać z aparatów tlenowych.
W rejonie zbiornika pracowały dziś 4 osoby. Dwóm mężczyznom, którzy do niego nie wchodzili - nic się nie stało.
(mal)