O włos od tragedii na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Milejowie koło Piotrkowa Trybunalskiego w Łódzkiem. Pociąg TLK relacji Warszawa-Katowice uderzył w naczepę TIR-a, który wjechał pod nadjeżdżający skład kolejowy. Dwie osoby zostały ranne. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Cztery wagony wypadły z szyn i tory są zniszczone. Uszkodzony został także pobliski dom.
Lekko ranne są dwie osoby. To pasażerowie pociągu. Służby medyczne opatrzyły je na miejscu, pozostałym pasażerom nic się nie stało - poinformował Maciej Dutkiewicz z Wydziału Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
W składzie jechało około 300 osób. Pasażerowie udali się autobusową komunikacją zastępczą do Katowic i Częstochowy. Część podróżnych pojechała taksówkami do Radomska i Piotrkowa, a rodzina z trójką dzieci do Kołobrzegu - relacjonował Dutkiewicz.
Po wypadku ruch pociągów na trasie Koluszki-Częstochowa jest wstrzymany na obu torach. Pociągi są kierowane trasami okrężnymi do Częstochowy. Jest też wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa. Rano pociągi dalekobieżne powinny już jeździć przez to miejsce, w którym doszło do wypadku - poinformował nas rzecznik PKP PLK Maciej Dutkiewicz.
Okoliczności wieczornego zderzenia na torach wyjaśnia komisja do spraw badania wypadków kolejowych. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM, światła migające przed przejazdem - działały.
(mpw)