W Śląskiem po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni drży ziemia. Dziś dwa wstrząsy - w krótkim odstępie czasu - były odczuwalne w sąsiednich kopalniach w powiedzie bieruńsko-lędzińskim. Sygnały o zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. "Zatrzęsło w Imielinie o godz. 13.25. To już przesada" - napisał do nas słuchacz.
Wstrząsy najpierw były odczuwalne w kopalni Piast w Bieruniu, a kilka minut później w kopalni Ziemowit w Lędzinach.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie ucierpiał. Nie wiadomo nic o ewentualnych zniszczeniach.
Do wstrząsów doszło 650 metrów pod ziemią, w rejonie tej samej ściany wydobywczej.
Ostatnio do wstrząsu w kopalni Ziemowit doszło 25 listopada; miał on siłę 2,8 stopnia w skali Richtera. Był on odczuwalny między innymi w Libiążu i Oświęcimiu.
(abs)