Nie żyją dwie osoby z samolotu, który wodował na stawie w miejscowości Wsola po tym, jak w powietrzu zderzył się z drugą maszyną. Do wypadku doszło nad Piastowem koło Radomia. Druga maszyna wylądowała w Jedlińsku - pilot i uczeń zostali niegroźnie ranni. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Dwa małe samoloty typu cessna zderzyły się ze sobą w powietrzu. Na pokładzie każdego z nich było po dwie osoby. Jeden samolot podleciał zbyt blisko drugiego, zawadził o tylne skrzydło, po zderzeniu maszyny zaczęły spadać - relacjonował nam świadek zdarzenia, pan Konrad. 

Jeden z samolotów wodował na zbiorniku wodnym w miejscowości Wsola. Dwóch jego pasażerów zginęło na miejscu. Strażacy wydobyli już oba ciała.

Akcja ratunkowa była wyjątkowo utrudniona przez teren, na który spadła maszyna - to wielohektarowe stawy hodowlane, mocno zarośnięte trzcinami i podzielone groblami. Już samo znalezienie samolotu zajęło ponad godzinę.

Cessna wpadła do wody, wystaje skrzydło i fragment kadłuba.

Samolot spadł do góry nogami, dostęp do tego samolotu jest utrudniony. On leży w takich szuwarach, gdzie dostęp jest tylko za pomocą łodzi - mówił Karol Neska z miejscowej straży.

Kabina pilotów zmiażdżona leży pod wodą. Do wydobycia ciał nurkowie musieli używać hydraulicznego sprzętu.

Z drugiego samolotu, który wylądował w Jedlińsku, zdołali wydostać się pilot i pasażer. Chwilę później maszyna stanęła w ogniu. Samolot zapalił się, został ugaszony. Dwie osoby znajdujące się na pokładzie zostały ranne, udzielana jest im pomoc - potwierdza rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Jak się dowiadujemy, obrażenia poszkodowanych nie są groźne. Obie te osoby po przebadaniu opuścił szpital.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.