Mój bank każe mi płacić za sprawdzenie stanu konta w bankomacie - napisał na Gorącą Linię RMF FM pan Andrzej. Jak się okazuje, polskie banki mają coraz większe problemy finansowe i dlatego wprowadzają coraz bardziej absurdalne opłaty.

Dziwnych opłat jest sporo. Oprócz daniny za automatyczne sprawdzenie stanu konta, niektóre banki każą sobie m.in. płacić za wysyłane do nas listy. Najprawdopodobniej zapłacimy za to 20, 30, a nawet 50 złotych - ostrzega analityk Marcin Krasoń. Co więcej, w kilku bankach, jeśli ktoś nie użyje swojej karty płatniczej co najmniej cztery razy w ciągu miesiąca, dostanie karę "za lenistwo" w wysokości 5 złotych. Wszystkie opłaty są zapisane w umowach i tabelach opłat. Dlatego przez wyborem banku warto zapoznać się z tymi dokumentami. Banki "naciągają" swoich klientów, ponieważ udzielają mniej kredytów i nie mają na czym zarabiać, a opłaty specjalne to najprostszy i najbezpieczniejszy dla nich sposób na zysk.