Jedna osoba zginęła w wypadku autobusu na dolnośląskim odcinku drogi S3 niedaleko miejscowości Sucha Górna. Rannych zostało ponad 20 osób. Nie potwierdziła się informacja o drugiej ofierze śmiertelnej - podał wojewoda dolnośląski.

Stan pięciu osób wciąż jest ciężki, jednak - jak przyznają lekarze - ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jedna osoba przeszła operację neurochirurgiczną, druga ortopedyczną. Stan pacjentów jest stabilny - przyznaje Tomasz Kozieł z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie trafili najciężej poszkodowani.

Pasażerowie, którzy nie wymagali hospitalizacji wrócili już do domów. 

Autobus przewrócił się przed wjazdem na rondo

Do wypadku autokaru doszło wczoraj po godz. 21. Autobus, który jechał z jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu do Pszczewa, przewrócił się przed wjazdem na rondo drogi ekspresowej S3.

Autokarem jechał 49 pasażerów i dwóch kierowców. Pojazdem podróżowały osoby niepełnosprawne. 

Wśród pasażerów były osoby w różnym wieku, w tym dzieci. 

Autobus wpadł w poślizg podczas hamowania, a następnie wypadł z drogi i wpadł do rowu i przewrócił się na bok - przekazał Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Kierowca został zatrzymany

Rzecznik polkowickiej policji sierż. Przemysław Rybikowski powiedział PAP, że kierowca autokaru został zatrzymany do wykonania dalszych czynności śledczych zaplanowanych w piątek. Był badany na zawartość alkoholu i był trzeźwy. W piątek zostaną wykonane kolejne czynności procesowe w tej sprawie - dodał rzecznik.