Patrzę, zza samochodu wyskakuje gość z siekierą, biegnie. Samochód jak raz jechał, nie zdążył uciec i my go tam otoczyliśmy i go złapaliśmy - relacjonuje mieszkaniec Kamiennej Góry, który był świadkiem ataku 27-latka siekierą na 10-latkę. Napastnik może usłyszeć zarzuty już dziś. Do ataku doszło w środę (19.08) przed południem w centrum miasta. - 10-latka wchodziła do księgarni z rodzicami. W pewnym momencie podbiegł do nich mężczyzna i uderzył dziecko siekierą w głowę.

TVN24/x-news