Skandal we francuskim MSW wywołało zuchwałe włamanie do jednej z najpilniej strzeżonych siedzib policji w Paryżu! Sprawcy dostali się do niego przez podziemny parking. Wiadomo już, że skradli policyjny sprzęt – rozpoczęto inwentaryzację, by ustalić jakich konkretnie urządzeń brakuje.

Rzecznik MSW przyznaje, że funkcjonariusze strzegli od strony ulicy wejść do gmachu jednej z głównych siedzib francuskiej policji w XII dzielnicy Paryża. Pilnowanie jego podziemnego parkingu powierzone zostało firmie ochroniarskiej. Z parkingu tego korzysta bowiem nie tylko policja, ale również pracownicy okolicznych firm.

Sprawcy wybili najpierw szyby w kilkudziesięciu radiowozach i nieoznakowanych samochodach należących m.in. do jednostki zajmującej się ochroną ważnych osobistości. Skradli z pojazdów różne urządzenia. Następnie zabrali z policyjnych biur m.in. supernowoczesny sprzęt służący do szyfrowania połączeń telefonicznych. Lista wszystkich skradzionych urządzeń nie jest jeszcze znana, zarządzono inwentaryzację.

Media zastanawiają się, jak mogło dojść do tak zuchwałej kradzieży w gmachu, który - przynajmniej teoretycznie - był jednym z najpilniej strzeżonych budynków francuskiej stolicy. Policja podejrzewa, że sprawcy mieli wspólników wśród ochroniarzy podziemnego parkingu. MSW zapowiada usprawnienie systemu ochrony budynku.

(j.)