Za izraelsko-arabską wojną sześciodniową w 1967 roku stał....Związek Radziecki - twierdzi dwóch izraelskich autorów książki "MiGi nad Dimoną". Są przekonani, że konflikt został celowo wyreżyserowany przez Moskwę, by stworzyć warunki umożliwiające zniszczenie izraelskiego programu nuklearnego.

W książce, która ma się ukazać na początku przyszłego miesiąca piszą, że radzieckie samoloty przelatywały nad ośrodkiem nuklearnym Dimona na krótko przed wybuchem wojny sześciodniowej. Chodziło o to, by zachęcić Izrael do podjęcia działań i by mieć pewność, że Dimonę będzie można zniszczyć.

Wzdłuż izraelskiego wybrzeża miały wówczas znaleźć się również radzieckie nuklearne łodzie podwodne, gotowe do odpalenia pocisków, gdyby okazało się, że Izrael ma broń atomową i gotów jest jej użyć.

Wojna sześciodniowa zakończyła całkowitą klęską koalicji państw arabskich – szczególnie Egiptu, który chciał wziąć odwet za przegraną wojnę z 1956 roku. Kair marzył o zajęciu Jerozolimy, a zamiast tego pozostał właściwie bez armii i lotnictwa.