Znacznymi spadkami zakończyła wtorkową sesję nowojorska giełda. Inwestorzy wciąż niepokoją się o sytuację na rynku kredytów hipotecznych. Indeks największych amerykańskich spółek Dow Jones stracił ponad 200 punktów. Spadają też indeksy w Azjii i Europie.

Spadki rozpoczęły się, gdy Wal-Mart ogłosił, że jego zyski w tym roku będą mniejsze niż oczekiwano, bo konsumenci ograniczają wydatki. Również Home Depot podał, że kryzys na rynku mieszkaniowym sprawił, że kwartalne zyski firmy będą niższe, niż się spodziewano.

Informacje te, wraz z utrzymującymi się od dłuższego czasu obawami o kryzys na rynku kredytów hipotecznych, pogorszyły nastroje na giełdzie. Dow Jones stracił aż 207,61 pkt. (1,57 proc.) i zamknął sesję na poziomie 13.028,92 pkt.

Wskaźnik Standard & Poor's 500 spadł o 26,38 pkt. (1,82 proc.) do 1426,54 pkt. Z kolei technologiczny indeks Nasdaq osłabił się o 43,12 pkt. (1,70 proc.) i zakończył notowania na poziomie 2499,12 pkt.

Spadki także na innych giełdach. Japońska na zamknięciu miała najniższy poziom od ośmiu miesięcy – spadła o ponad dwa procent, australijska zanotowała trzyprocentowy spadek. Znaczne spadki na otwarciu zanotowały także parkiety w Londynie, Paryżu i Frankfurcie.