Władze Osetii Południowej, separatystycznej republiki na terenie Gruzji, rozpoczęły akcję wysyłania dzieci do sąsiedniej Rosji. To efekt rosnącego napięcia między Tbilisi a separatystami.

Osetia Południowa oskarża Gruzję o to, że jej wojsko dwukrotnie w ostatnich dniach ostrzelało tereny południowoosetyjskie, w następstwie czego zginęło co najmniej 6 osób, a 15 zostało rannych. Władze w Cchinwali mówią, że wojska gruzińskie ostrzeliwują miasto i okoliczne wsie. Gruzini utrzymują, że odpowiadają jedynie na ataki.

Irina Gagłojewa, rzeczniczka osetyjskich władz, poinformowała, że zostanie ewakuowanych około tysiąca dzieci. Mają one trafić do Władykaukazu – stolicy Osetii Północnej, która jest częścią Federacji Rosyjskiej.

Gruzja oskarża Rosję o wspieranie obu regionów separatystycznych: Osetii Południowej i Abchazji, nad którymi Tbilisi utraciło władzę w latach 90. ubiegłego wieku.