Zmarł mężczyzna, któremu po raz pierwszy na świecie w kwietniu we Francji przeszczepiono twarz i obie ręce. Pacjent zmarł na atak serca, w czasie operacji, której został poddany w związku z zakażeniem w rejonie przeszczepionej twarzy.

Specjaliści ze szpitala w Creteil pod Paryżem nie wiedzą na razie, dlaczego 30-letni Francuz zmarł. Mężczyzna nie miał schorzeń serca. Lekarze sugerują, że nie miało to prawdopodobnie żadnego związku z komplikacjami po przeszczepie, które ich zdaniem nie były groźne.