Emir Kuwejtu, szejk Dżabir al-Ahmad al-Dżabir as-Sabah, nie żyje. Wiadomość o jego śmierci podała telewizja państwowa. Przyczyny jego śmierci na razie nie są znane. Szejk miał 77 lat.

Rząd ogłosił w całym kraju 40-dniową żałobę. Przez najbliższe 3 dni zamknięte będą wszystkie urzędy państwowe.

Tron po zmarłym władcy ma objąć szejk Saad al-Abdulla as-Sabah, daleki kuzyn zmarłego emira, a wybrany przez niego na następcę. Emir był 13. władcą liczącej sobie prawie 2,5 wieku dynastii. Szejk Dżabir od 1978 roku rządził bogatym w ropę naftową państwem.

Zmarły władca był bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, zarówno przed iracką inwazją na Kuwejt w 1990 roku, jak i po oswobodzeniu kraju. Olbrzymie dochody ze sprzedaży ropy pozwoliły mu na zapewnienie poddanym bardzo wysokiej stopy życiowej. Kuwejt posiada jedną dziesiątą wszystkich światowych zasobów tego surowca.