Mieszkaniec przedmieść Turynu na północy Włoch wypożyczył i ukradł ze wszystkich bibliotek w swojej okolicy 3200 książek. W ten sposób stworzył księgozbiór, który ostatecznie skonfiskowali mu karabinierzy.

Agencja Ansa podała, że 44-latek zapisał się do licznych bibliotek w wielu miejscowościach w Piemoncie: wszystkich, jakie tylko znalazł. Wypożyczał z nich masowo książki oraz cenne albumy. Okazał się jednak nie gorliwym czytelnikiem, ale złodziejem. Niektóre książki, wśród nich starodruki, ukradł. Nie oddał też żadnej z wypożyczonych książek.

Na trop złodzieja-bibliofila wpadła... studentka. W trakcie pisania pracy magisterskiej stwierdziła, że zniknęło wiele potrzebnych jej książek i starodruków.

Nielegalny księgozbiór wróci na biblioteczne półki. Mężczyzna odpowie za kradzież.

(mal)