Polski kapitan kontenerowca Maersk Launceston doprowadził do zderzeniu z okrętem greckiej marynarki wojennej w pobliżu portu w Pireusie. Dziś został aresztowany. Jak informuje greckie ministerstwo żeglugi, okręt wojenny został poważnie uszkodzony.

Do kolizji doszło we wtorek nad ranem trzy mile morskie od Pireusu, głównego portu w pobliżu Aten - relacjonuje agencja AFP.

Długi na ok. 70 m grecki niszczyciel min Kallisto został poważnie uszkodzony, a dwie spośród 27 znajdujących się na pokładzie osób lekko ranne.

Marynarka wojenna i straż przybrzeżna natychmiast podjęły akcję ratunkową, poszkodowanych przetransportowano do szpitala, a okręt został odholowany do bazy morskiej na Salaminie.

Według greckich mediów najbardziej zniszczona została rufa Kallisto, a okręt został "niemal przecięty na pół". Uszkodzenia są tak poważne, że okrętu najprawdopodobniej nie da się naprawić.

 

"To cud, że nie było ofiar" - powiedział rzecznik greckiego rządu Stelios Pecas.

Polski kapitan kontenerowca Maersk Launceston został aresztowany po przesłuchaniu przez władze greckiego portu - przekazało biuro prasowe ministerstwa. Dodano, że Polaka oskarżono o "spowodowanie wypadku morskiego na skutek zaniedbania".

Liczący 266 m i 22 członków załogi pływający pod portugalską banderą kontenerowiec na razie nie może też opuścić portu.