Pozostałości zawalonego apartamentowca w Surfside na Florydzie zostały wyburzone. Taką decyzję podjęto w związku ze zbliżającym się sztormem tropikalnym Elsa. Już wcześniej zawieszono akcję poszukiwania zaginionych mieszkańców wieżowca. Mowa jest o 121 osobach, do tej pory potwierdzono śmierć 24 osób.

11 dni po zawaleniu się apartamentowca w Surfside na Florydzie poszukiwania zaginionych osób zostały zawieszone, a ta część budynku, która pozostała, została wyburzona.

Istniała bowiem obawa, że i ona runie wraz z nadejściem Elsy. Ten tropikalny sztorm w niedzielę po popołudniu dotarł do Kuby, jutro spodziewany jest na Florydzie.


Gubernator Florydy Ron DeSantis wyjaśnił, że sztorm może przewrócić niezawaloną część budynku, zagrażając bezpieczeństwu wielu ludzi. Mówił, że budynek w Surfside jest "chwiejny" i "niestabilny pod względem konstrukcyjnym", a wyburzenie go jest najbardziej rozsądnym krokiem.

Burmistrz hrabstwa Miami-Dade, Daniella Levine Cava, powiedziała telewizji CNN, że gdy tylko teren zostanie uznany za bezpieczny ekipy poszukiwawcze i ratownicze wznowią działania. 

Burmistrz Surfside Charles Burkett mówił w niedzielę w telewizji CBS, że władze traktują wciąż prowadzoną akcję jako ratunkową. Chcemy się upewnić, że to my, a nie huragan będzie decydować, w którą stronę budynek upadnie. (...) Nikt odpowiedzialny nie mówi o wstrzymaniu działań ratowniczych. Jeśli o mnie chodzi, akcja ratunkowa będzie kontynuowana, dopóki wszyscy nie zostaną wyciągnięci z gruzów - przekonywał Burkett.  

Tragiczne skutki katastrofy budowlanej na Florydzie

Do częściowego zawalenia się budynku doszło około godz. 2 w nocy (godz. 8 czasu polskiego) z 23 na 24 czerwca. W wybudowanym w 1981 roku, położonym tuż przy plaży apartamentowcu, było ponad 130 mieszkań.

Do tej pory spod gruzów wydobyto 24 ciała, 121 osób jest zaginionych.

Jak podał "Washington Post", do zawalenia się 40-letniego domu doszło zaledwie dzień po tym, gdy pomyślnie przeszedł on inspekcję budowlaną.

Należąca do aglomeracji Miami miejscowość Surfside jest znana jako ośrodek społeczności ortodoksyjnych Żydów, a także jako "mała Argentyna" ze względu na dużą liczbę imigrantów z tego kraju.