W przypadku Romana Polańskiego nie ma miejsca na politykę - zapewnia szwajcarska minister sprawiedliwości Eveline Widmer-Schlumpf w wywiadzie, który publikuje dzisiejsza, szwajcarska prasa.

W rozmowie pada jedno z kluczowych pytań, czy Szwajcarzy rzeczywiście tym razem musieli zatrzymać reżysera. Nie było innej możliwości - odpowiada Eveline Widmer-Schlumpf na łamach „Neue Zürcher Zeitung”.

„Policja i wymiar sprawiedliwości działają niezależnie od wpływów politycznych. Gdy Amerykanie podali precyzyjnie informację o czasie i miejscu przybycia Polańskiego machina po prostu zadziałała. „Każdy kraj zrobiłby tak samo” - przekonuje Widmer-Schlumpf.

„Prawo powinno wszystkich traktować równo” – pisze druga, duża gazeta „Tages Anzeiger”. Nie ma prawnych przresłanek, by nie wydać Polańskiego, dlatego reżyser ma marne szanse, by uniknąć ekstradycji.