Okręt amerykańskiej marynarki wojennej Lexington zatonął podczas II wojny światowej. Teraz po 76 latach został odnaleziony przez miliardera Paula Allena.

Amerykański lotniskowiec Lexington osiadł 8 maja 1942 roku na dnie Morza Koralowego, po bitwie stoczonej z wojskami japońskimi.

Okręt w drugim dniu bitwy został trafiony japońskimi torpedami i ciężko uszkodzony. Potem nastąpiła na jego pokładzie seria wybuchów oparów paliwa lotniczego. Kiedy pożar wymknął się spod kontroli, kapitan dał rozkaz opuszczenia lotniskowca przez załogę. Ostatecznie okręt został zatopiony torpedami wystrzelonymi przez amerykański niszczyciel Phelps. Miało to zapobiec przejęciu go przez Japończyków.

Zginęło 216 marynarzy. Otchłań pochłonęła także 35 samolotów.

Miliarder i współzałożyciel Microsofta Paul Allen ogłosił, że jego zespół zlokalizował zaginiony od czasu II wojny światowej okręt i na potwierdzenie swojej tezy opublikował nakręcony pod wodą film. 

Części wraku zostały znalezione przez ekspedycję na dnie Morza Koralowego 3000 metrów pod powierzchnią wody, 800 km na wschód od wybrzeży Australii.

 (j.)