Emerytowany policjant zastrzelił w kinie na Florydzie mężczyznę, który zdenerwował go tym, że na sali wysyłał SMS-y - poinformowała policja, cytowana przez BBC. Do strzelaniny doszło podczas poniedziałkowego seansu w miejscowości Wesley Chapel, na północ od Tampy.

Jak podał rzecznik szeryfa hrabstwa Pasco, 71-letni Curtis Reeves otworzył ogień do siedzącego tuż przed nim 43-letniego Chada Oulsona, który mimo kilkakrotnych próśb nie przestał wysyłać wiadomości tekstowych. Świadek wydarzeń Charles Cummings powiedział telewizji FOX13, że Oulson tłumaczył Reevesowi, że musi skontaktować się ze swoją trzyletnią córką.

Obaj mężczyźni byli w kinie z żonami. Kłótnia wybuchła na sali jeszcze przed projekcją nowego dramatu wojennego "Lone Survivor". Reeves wybiegł z sali, by przyprowadzić menedżera, ale po chwili wrócił. Trzy, cztery sekundy później znowu zaczęli się kłócić. Robiło się coraz głośniej, prawie doszło do konfrontacji. Ktoś rzucił popcorn (...) i strzał - Oulson został trafiony - relacjonował Cummings.

Oulson zmarł w szpitalu. W strzelaninie ranna została jego żona, która objęła go, gdy były policjant otworzył ogień.

Reeves, który odszedł ze służby w 1993 roku, został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia, czyli bez premedytacji.

(edbie)