Około 200 demonstrantów starło się w nocy z policją w Paryżu po proteście przeciwko brutalności funkcjonariuszy. Demonstracja odbyła się dzień po śmierci 56-letniego Chińczyka Shaoyo Liu, który zmarł w trakcie policyjnej interwencji w domu.
Demonstrujący najpierw obrzucali funkcjonariuszy różnymi przedmiotami, a następnie zniszczyli kilka samochodów, niektóre podpalając. W proteście wzięli także udział członkowie chińskiej społeczności mieszkającej w Paryżu.
Jak poinformowała policja, Liu rzekomo zaatakował jednego z funkcjonariuszy nożyczkami. Rodzina twierdzi jednak, że mężczyzna trzymał nożyczki, bo był w trakcie patroszenia ryby i nikogo nimi nie atakował.
(łł)