Ponad 30 osób zginęło w samobójczym zamachu na kondukt pogrzebowy w Pakistanie. Do ataku doszło w pobliżu Peszawaru na północnym zachodzie kraju. Rannych zostało ponad 50 ludzi.

Zamachowiec wmieszał się w tłum żałobników i zdetonował ładunki wybuchowe. Do zamachu doszło podczas uroczystości pogrzebowych żony członka pasztuńskiej starszyzny plemiennej, który sprzyjał rządowi Pakistanu. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu. Według policji w pogrzebie uczestniczyło 300 osób.