Kanadyjskie ministerstwo transportu wprowadziło zakaz przewożenia na pokładach samolotów większych opakowań toneru do drukarek. Dotyczy to zarówno bagażu podręcznego, jak i nadawanego przez pasażera, na trasach między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi.

Podróżni mogą jedynie przewozić ze sobą toner do niewielkich domowych drukarek, ale waga pojemnika z tonerem nie może przekraczać jednego funta, czyli 454 gramów.

Mniej restrykcyjne są nowe regulacje na trasach między Kanadą a krajami innymi niż USA. Na tych lotach większe tonery do drukarek nie mogą się znajdować w walizkach nadawanych przez pasażera, ale można je zabrać do bagażu podręcznego. Wówczas trzeba się jednak liczyć z ryzykiem odebrania toneru przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo lotów. Z transportu samolotami pasażerskimi nie mogą też już korzystać firmy - tusz do drukarek musiały wysyłać wyłącznie samolotami firm transportowych.

Ograniczenia to efekt przechwycenia kilka dni temu w Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich przesyłek z Jemenu, które zawierały ładunki wybuchowe ukryte w opakowaniach tuszu do drukarek.

Jak wyjaśniał cytowany przez kanadyjskie media minister transportu Chuck Strahl, są obawy, że terroryści mogą znów próbować wykorzystać opakowania po tonerze do przygotowania bomby.

Kanada wprowadziła nowe regulacje i zakazy dotyczące tonerów do drukarek w tym samym czasie, co Stany Zjednoczone.