"Polska karze Geremka" - to tytuł z pierwszej strony lewicowego dziennika "Liberation", który nazywa lustrację w Polsce czystką i polowaniem na czarownice. O możliwości odebrania Geremkowi mandatu europosła szeroko pisze także belgijska prasa.

Informacja o tym, że Polska chce pozbawić Bronisława Geremka mandatu eurodeputowanego wywołała oburzenie w parlamencie - podkreśla "Liberation". Dziennik cytuje francuskiego centrystę Francoisa Bayrou, według którego jest nie do pomyślenia, by Francja i generalnie cała Unia Europejska zgodziła się na tego typu nadużycia.

Sprawę Geremka szeroko komentuje także belgijska prasa. "Wszyscy z Bronisławem Geremkiem!" - tytułuje swoją relację dziennik "Le Soir". Oceniając poparcie dla Geremka, wyrażone przez niemal wszystkie frakcje Parlamentu Europejskiego, gazeta nazywa je "słusznym i znaczącym". Przypomina, że w 2004 roku Geremek był poważnym kandydatem na stanowisko szefa PE.

Próbę odebrania mu mandatu gazeta ocenia jako wyraz pogardy dla werdyktu wyborców i dla zdrowego rozsądku, niegodny rządu demokratycznego i tak wielkiego kraju, jak Polska.

Polską ustawę lustracyjną "Le Soir" określa jako "absurdalną z prawnego punktu widzenia i poniżającą moralne". Wywołała ona rodzaj zimnej wojny między braćmi Kaczyńskimi a znaczną częścią elity intelektualnej i uniwersyteckiej ich kraju - zauważa gazeta.