Prezydent Joe Biden rozmawiał wczoraj z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch, podkreślając konieczność dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie - podał Biały Dom. Rozmowa była częścią konsultacji prezydenta z europejskimi sojusznikami przed wirtualnym szczytem z Władimirem Putinem.

"Przywódcy przedyskutowali wspólne obawy na temat koncentracji wojsk Rosji przy granicy z Ukrainą i coraz ostrzejszej retoryki Rosji. Wezwali ją do deeskalacji napięć i zgodzili się, że dyplomacja, zwłaszcza w formacie normandzkim, jest jedyną drogą rozwiązania konfliktu w Donbasie poprzez implementację porozumień mińskich" - napisano w komunikacie Białego Domu. 

Waszyngton dodał, że wszyscy liderzy podkreślili swoje poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz zobowiązali się do dalszych konsultacji i koordynacji działań z sojusznikami z NATO i UE.

Rozmowa piątki przywódców była częścią konsultacji Bidena z europejskimi sojusznikami przed dzisiejszymi rozmowami z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wcześniej szef dyplomacji USA Antony Blinken przeprowadził rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podczas której miał zgodzić się z przywódcą co do "potrzeby pokojowego dyplomatycznego rozwiązania konfliktu w Donbasie i pełnego przywrócenia ukraińskiej suwerenności nad jej granicami, w tym nad Krymem". 

Sam Zełenski oznajmił na Twitterze, że uzgodnił pozycję USA i Ukrainy przed rozmową Biden-Putin i wyraził wdzięczność za wsparcie Ameryki. Nic o Ukrainie bez Ukrainy - dodał.

Przedstawiciel administracji Bidena zapowiedział, że amerykański prezydent również odbędzie rozmowę z Zełenskim w najbliższych dniach. Zasugerował też, że wbrew żądaniom Moskwy Stany Zjednoczone nie zaakceptują rosyjskich "czerwonych linii" i nie zmienią swojej polityki dotyczącej ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO.