Słowacka policja prowadząca śledztwo w sprawie zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka zwolniła w nocy sześć z siedmiu zatrzymanych osób. Wszystkie mają włoskie obywatelstwo - podała prywatna słowacka telewizja.

Słowacka policja prowadząca śledztwo w sprawie zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka zwolniła w nocy sześć z siedmiu zatrzymanych osób. Wszystkie mają włoskie obywatelstwo - podała prywatna słowacka telewizja.
Jan Kuciak został między 22 a 25 lutego zastrzelony wraz z narzeczoną Martiną Kusznirovą /Felipe Trueba /PAP/EPA

Sześć osób zwolniono, a siódma została przewieziona z aresztu do szpitala w związku z bólami, jakie odczuwała w klatce piersiowej. Zdaniem dziennikarzy portalu komercyjnej stacji TV Markiza, także ta osoba zostanie zwolniona.

Wśród zwolnionych jest Antonio Vadala, o którym media pisały, że ma kontakty z włoską mafią. Portal napisał, że podczas przeszukiwań domów zatrzymanych osób policja znalazła dwa pistolety, na które ich właściciele mieli ważne zezwolenia. Trwają ekspertyzy mające wyjaśnić, czy broń mogła być używana podczas morderstwa Jana Kuciaka i jego narzeczonej.

Pracujący dla portalu internetowego Aktuality.sk 27-letni dziennikarz śledczy Kuciak został między 22 a 25 lutego zastrzelony wraz ze swą 27-letnią partnerką Martiną Kusznirovą. Do zbrodni doszło w ich domu w Velkej Maczy w kraju (województwie) trnawskim na południowym zachodzie Słowacji. Za najbardziej prawdopodobny motyw tej zbrodni policja uznaje zawodową działalność Kuciaka.

W środę opublikowany został ostatni, niedokończony artykuł Kuciaka, który opisuje działalność włoskich siatek przestępczych na terenie Słowacji oraz obecność osób bliskich włoskiej organizacji mafijnej "n'drangheta" w otoczeniu premiera Roberta Fico.

(mpw)