Psychoza strachu związana z atakami terrorystycznymi ogarnęła nie tylko Amerykę, ale i kontynent europejski. W Polsce policja odnotowuje coraz więcej fałszywych alarmów bombowych. Od wczoraj w ciągu zaledwie kilkunastu godzin było ich kilkanaście.

Nasza policja jest w stałym kontakcie z przedstawicielami ambasady amerykańskiej w Warszawie. Współpracujemy też z Interpolem i Europolem - powiedział rzecznik Komendanta Głównego Policji, Paweł Biedziak: "Cały czas chronimy obiekty takie jak placówki dyplomatyczne USA i Izraela, lotniska i nie odnotowaliśmy żadnych incydentów. Natomiast odnotowujemy wzmożoną liczbę - teraz sięga ona już kilkunastu - fałszywych alarmów bombowych. Dotyczą tych obiektów co zazwyczaj: szkół, dworców, hoteli. One zawsze są idiotyzmem, ale w tej sytuacji to jest przejaw absolutnego cynizmu i braku sumienia. Angażujemy bardzo duże środki, czasem ewakuujemy budynki. Wszystko to bardzo dużo kosztuje, odciąga policjantów od ich normalnych zadań, sprawców tych fałszywych alarmów będziemy ścigać z całą mocą. Grożą im za to kary wieloletniego więzienia".

W tak trudnej i tragicznej sytuacji Polska jest gotowa nieść pomoc. Gotowi są zarówno żołnierze, jak i policjanci. Także służby medyczne przygotowane są do zbiórki krwi dla rannych zza oceanem.

12:55