Na wniosek prokuratora z Genui przed tamtejszym sądem stanie 77- letni Włoch, który straszył swoją chorą na serce 83-letnią żonę. Uporczywie, jak podkreślono we wniosku, chował się w ciemnościach w domu i nagle wyskakiwał za jej plecami z krzykiem.

Krewki senior usłyszał zarzut maltretowania żony. Śledczy uznali, że są do tego podstawy. Za karalne znęcanie uznano na przykład jego krzyki w ciemnościach, które miały przestraszyć kobietę. Jakby tego mało, mężczyzna groził starszej pani i życzył jej śmierci.

O zachowaniu 77-latka policję zawiadomiła nękana kobieta. Poważnie chora na serce 83-latka złożyła doniesienie o przestępstwie.

Już w maju sędzia nakazał dokuczliwemu mężowi opuszczenie domu rodzinnego. Później jednak zdecydowano, że mężczyzna za swoje zachowanie powinien odpowiedzieć także przed sądem. A starsza pani wreszcie może odetchnąć.